...wypadałoby powrócić jakoś spektakularnie. No cóż ... prosze bardzo.
Ten track, to pierwszy z serii moich prywatnych wygrzebów, które będą tu wrzucał pod wspólną nazwą PB special (dodając tylko nr. do kolejnych). Przy trackach z tej serii nie będzie żadnego info. Miłego słuchania (bo szukania tych rzeczy szczerze odradzam ;)). Keep real beat-digging alive.
Oczywiście będą także "regularne" wrzuty, tzn. takie z tytułem, okładką i jakimś durnowatym komentarzem, a PB Special to "tylko" special.
Planuję także spore zmiany na blogu, ale wszystko w swoim czasie.
A, tak poza wszystkie...witam z powrotem.
poniedziałek, 16 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Dodałem do blog rolla. Życzę wielu odwiedzin, bo stara wersja doprowadziła do większego diggowania z mojej strony. Ale równać się nie mogę. Pozdro!
No witamy witam,oby pseudodiggerzy sie nie zabrali za to znów!pozdrawiam!
Nie da się ściągać?
yo, swietnie, ze wrociles, dzieki za komenta u mnie, chocby nie na temat :-)
back in business. wytrwalosci.
Prześlij komentarz